idzie zima

[Charlieshe]

..daję mu szansę..

[Charlieshe]

..a co jak się mylą?
tracisz coś bezpowrotnie..
dając szansę tej drugiej osobie dajesz szansę i sobie.. a jeżeli Cię zawiedzie zawsze możesz przerwać taką znajomość..
a może nie zawieźć..

[Charlieshe]

..jak się ma miękkie serce trzeba mieć twardy tył.. a osobiście uważam, że każdemu należy dać szansę, a bez cierpienia nie czułabyś wartości uczuć i emocji..

[Charlieshe]

..to całkiem jak ja..
ale nie zrażam sie tym, przyjmuję porażki i nie uczę się na błędach..
byle nie robić niczego wbrew sobie i na siłę..

[Charlieshe]

..
nie wiem czy to odwaga czy naiwność.. wiem, że to czasem bardzo komplikuje wiele prostych spraw..

[Olka_C]

[Charlieshe]

..dodając do posta Olki...

....co więcej, mamy nadzieję, że może uda się to warczenie ludzi na siebie zmienić, zachowując się inaczej, często całkiem irracjonalnie i jakby bez instynktu samozachowawczego... a z tą naiwnością masz rację.. wiemy więcej niż wydaje się innym, że wiemy...tylko, że z jaką łatwością ludzie oceniają po pozorach – naiwna.. a okazuje się, że ta „naiwność” to świadome wybory.. A serca szkoda, żeby stwardniało.. w nim jest całe człowieczeństwo ukryte, jeżeli zrobi się kamienne i zimne jakim człowiek się staje? Nie uważam, że trzeba dostosowywać się do rzeczywistości tylko ją tworzyć, kreować.. więc często płynąć pod prąd.. To tak trochę jak z tym „dzień dobry”.. nie szkodzi, że inni nie mówią, nie odpowiadają.. grunt, żeby się nie zrażać i próbować, próbować.. raz, drugi, setny.. a za sto pierwszym się uda..
..a porównanie ludzi do wilków w tym pejoratywnym znaczeniu mija się z rzeczywistością.. wilki są w stadzie.. są razem, razem polują, mają swoją strategię działania, mają ustaloną hierarchię.. wilk wilkowi bratem.. a swoją drogą ciekawe czy oprócz ludzi są inne ssaki, które w obrębie swojego gatunku robią sobie nawzajem krzywdę?

[Olka_C]

chba jedyne zwierze, które bez celu zabija - nie dla zaspokojenia głodu ale próżności

Z tymi próbami to tak myślę - niech się uda z co setnym malkontentem i jego kwaśna mina zamieni się w uśmiechniętą i pójdzie z nią do pracy/domu/sklepu (i tu mam nadzieję na jak najdłuższy łańcuszek zdarzeń) i już wielka wygrana i warto

[AngryMan]

Na mnie nie liczcie... ja bede warczal.

[Olka_C]

czy leony zjadają papugi czy mogą się polubić - ja wiem że nie w temacie ale Lone coś zniknął

[AngryMan]

Olka, ty chyba jestes miłośniczką Luftwaffe... Takie ptaszysko jak zacznie latac to nie trafisz zeby zlapac to co z tego wyleci... a potem... Rozpacz...

A leony nie zjadaja papug bo nie skacza...

[Olka_C]

ale papugi kozie dużo właśnie chodzą a nie latają

[AngryMan]

Papugi kozie powiadasz... a czy je sie przy okazji doji????
Nie radze żadnego ptaszyska... to jest dopiero problem... no chyba ze nie bedziesz otwierac okien....

[Olka_C]

ale mi się dłuży ....
chociaż taka ptaszyna...

[LoneWolf]

Co tu Lone może - ja warczę, i nie tylko warczę, ale tylko na złych ludzi. Nie mogę znieść głupoty - to taka krótka definicja złego człowieka. Jak będzie chwilka to możemy sobie o tym pogadać.

Wilki żyją w stadzie i wiedzą co trzeba robić, dlatego te zwierzęta mocno mnie ujęły wiele lat temu. W domu wilka mieć nie sposób - wilk kocha wolność - chyba, że sam sobie wybierze przyjaciela...

ŻADNYCH PAPUG nie będzie