Problemy z parkowaniem

[LoneWolf]

Tak, to wszystko prawda.
Nie dalej jak wczoraj (ja jestem mieszkańcem centrum) zwróciłem uwagę Pani, która parkuje przy moim garażu i nie ma to nic wspólnego z wolnym czy zajętym parkingiem tuż obok.
Na zwróconą grzecznie uwagę, w obecności mojego i innych dzieci, Pani przestała być miła i wybuchnęła na mnie tak, że aż mi się zrobiło nieswojo. To ja i moja żona jesteśmy winni, że mamy tu swój garaż... coż specyficzny punkt widzenia.
Zaskoczyło mnie to nieco, ale na razie zadziałało i możemy swobodnie wjeżdżać i wyjeżdżać. Zobaczymy jak długo...
U nas wystarczyłyby dwa słupki i po kłopocie (no chyba, że zacznie się parkować na środku ulicy - a to też już było )
W każdym razie - po Waszej stronie to tylko płot, jak mi się wydaje, zdecydowanie zmieni sytuację.

[LoneWolf]

Jako moderator muszę przypomnieć - unikajmy w rozmowach nie tylko wulgaryzmów, ale identyfikacji osób - to może mieć dla kogoś przykre konsekwencje a dla nas skutkować zamknięciem wątku.

Wszelkie sprawy tego rodzaju proszę załatwiać na priva (ikonka z prywatnymi mailami poniżej nicka osoby) pomiędzy zainteresowanymi osobami.

Wiem, że nie zawsze się to uda. Piszę to w związku z numerami rejestracyjnymi samochodów. Wystarczyłaby przecież marka i kolor samochodu.

[LoneWolf]

Z tego co pamiętam mamy ze wszystkich stron wjazdowych, znaki zakazu parkowania (jutro to sprawdzę). Znaki te dotyczą chodników całej wspólnoty.
Wystarczy więc, moim skromnym zdaniem, wezwać straż miejską lub policję. Tylko niezręcznie tak jakoś...

Sprawa trudna - ludzie sami muszą zrozumieć, że robią innym świństwo. Znam kilka rodzin z dwoma - trzema samochadmi, którzy nigdy nikomu kłopotu nie sprawili.

Możemy jeszcze pomyśleć o dodatkowych miejscach parkingowych (tj. poszukać miejsc, w których można by jeszcze zrobić miejsca parkingowe bez uszczerbku dla wspólnoty).

Sądzę też, że wreszcie po zamknięciu osiedla siatką ogrodzeniową nieco mniej będzie parkujących na naszych parkingach sąsiadów z innych wspólnot.

[Olka_C]

Kiedyś jak Towarzystwo Ziemskie robiło drogę prowadzącą do nas i trzeba było jeździć "polem" (podczas deszczy trafniej "bagniskiem") to się troszkę zakopałam samochodem w tym błocie.
Wiecie co mi Pan "majster" z Towarzystrwa Ziemskiego powiedział - to się pani przesiądz na rower !
Może to sposób? ........ No dobra, dobra bez nerwów to był żart

[artrak]

No cóz, mysle ze prawie kazdy właściciel garazu miał problem z parkującymi na drzwiach garażu sąsiadem. Proponuję nastepujacy sposób - dla tych co mają 2 auta. Jak zobaczycie że ktoś Wam zastawił garaż wystarczy drugim swoim samochodem zablokować "intruza". Gwarantuję że takiemu delikwentowi już po godzinie czekania na odblokowanie auta podskoczy adrenalina. Po drugiej godzinie zacznie dopytywać się przypadkowo spotkanych ludzi czyj to samochów. Jeśli mu ktoś wskaże właściciela to uda się do niego z prośbą o odblokowanie. po trzeciej godzinie z obłędem w oczach bedzie stał przy domofonie i błagalnie prosił o odblokowanie. Po czwartej to już nie wiem co będzie ale taki delikwent właściwie NIC NIE MOZE ZROBIĆ- tak jak właściciel przyblokowanego garażu nie może nić zrobić dopóki nie weźmie sprawy w swoje rece

[LoneWolf]

Mnie się podoba.
Spróbujmy zatem tego...

[Pluto]

Przecież nie tylko nie macie wjazdu do garaży, ale również w części "ogrodzonej" stawiają (na parkingu przy ruinie) swoje samochody:, tak samo jak korzystają z placu zabaw. Może jakiś miłośnik zwierząt wypowie się, co mają zrobić właściciele zwierząt a nie mający małych dzieci czy można wyjść przy placu zabaw z psem, kotem, aby sobie posiedzieć. Przecież płacimy za utrzymanie placu zabaw.

[Olka_C]

Nigdzie nie biegaj jutro uchwała o płocie od zachodu zostanie podjeta - PRAWDA !!!!
No, a kaskę z farby przeznacz na grilla - przecież mamy teren rekreacyjny a nie plac zabaw - tu też stosowna uchwała.
Nie żebym na krzywy - chętnie dorzucę kilka piwek

[Olka_C]

Nie nie nie - płot powstanie w takim terminie jak my postanowimy w uchwale i za tyle za ile my uchwalimy - tylko 04.08.07 minie (uprawomocnienie wyroku sądu) i od poniedziałku - do roboty.
A więc co - jutro uchwała Płot wg wspólnoty?

A pogód jak każdy chłop - zmienny jest

[Olka_C]

A kto będzie koordynował prace? Brama przecież już jest od zeszłego miesiąca - tak mówił administrator

[Olka_C]

Moim zdaniem można to zrobić do końca miesiąca - nie wiem jak długo trwa zamówienie drugiej bramy dla obecnie panujących - widzisz co się dzieje (Takich po śmierć wysłać to by człowiek dłużej pożył). Co nie przeszkadza żeby płot stanął i 2 furtki. Ale kilka dni temu z ciekawości poprosiłam producenta naszego płotu o wycenę dla całej inwestycji (czyli 400 m płotu, 2 bramy, 3 furtki, transport i robocizna) to odpisał że wykonanie całości nie potrwa dłużej niż 40 dni. Jak wycenił to ci nie powiem bo szkoda nerwów - już zapłacone , postawione nawet rozwalone ... a z pełnego i Salomon nie opróżni

[Olka_C]

Ale ja i tak wierzę że można to zakończyć do kończ miesiąca (byle wyrok się uprawomocnił)

[marcin_gda]

Drodzy sąsiedzi!

Takie problemy cywilizowani ludzie rozwiązują podczs miłej pogawędki w tym wypadku na parkingu. Jestem zaskoczony, że nikt nie zwrócił mi osobiście uwagi, że utrudniam mu wjazd do garażu i czekał z tym 3 lata na stworzenie forum internetowego - przecież to jest nienormalne!

Ze swojej stony zapewniam, że parkując będę zwracał uwagę ażeby średnio zdolny kierowca przy niewielkim wysisłku (czasem trzeba wykonać więcej niż jeden obrót kierownicą aby znaleźć się w garażu) mógł do niego wjechać. Szanownych posiadaczy garaży proszę też o odrobinę wyrozumiałości - wszyscy wiemy jak jest z miejscami parkingowymi.

Wszystkie komentarze związne z moją osobą a nie związane z problemem pozwolę sobie przemilczeć.

Pozdrawiam,
"Pan w garniturze wraz z małżonką"[/i]

[LoneWolf]

Wygląda na pierwszą załatwioną sprawę na forum
Mocno się cieszę i gratuluję zainteresowanym z nadzieją, że tak się wybarzy w istocie i będzie trwało...

[artrak]

Na temat postu Marcina_gda powiem jedno: jako właściciel garażu nie mam zamiaru grzecznie prosic aby ktos raczył mi odblokować wjazd do garazu, przecież "średnio inteligentny kierowca" widzi gdzie staje i że blokuje garaż. Już wczesniej pisałem co nalezy zrobić aby taki delikwent sobie wbił do głowy że zastawia czyjąś własność. Zachecam do lektury