Wysłany: Śro Lip 03, 2013 21:52 Temat postu: samochody.....
Stoją sobie na Osiedlu rzędami. Przed garażami , na chodnikach. Na miejscach umownie nazwanych parkingowymi. Są naszym oczkiem w głowie. Narzędziem służącym do poruszania się . Obiektem fascynacji , sprawcą wyrzeczeń i frustracji...) Jest ich coraz więcej , są coraz lepsze , ładniejsze, coraz lepiej "wypasione"...Sprawiają nam czasem kłopoty , ale nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Jest z Nimi jak jest ... a jak było kiedyś???
Kiedyś były czymś marginalnym. Ktoś ... jedna osoba na tysiąc , może na 10 tysięcy miała samochód. Może na 100 tysięcy?? Żyłem w tamtych czasach...
Nigdy nie liczyłem ile ich było . Były wspaniałe.....))) Prawo jazdy robiłem w 1962 roku. Na Syrence - nie pamiętam numeru) Przez całe te moje jazdy samochodem ( parę milionów km ) zarobiłem 2 mandaty i miałem 2 wypadki.......Dwa razy wjechał mi ktoś pod koła z podporządkowanej ... bez szans hamowania ( dla mnie) Bez ofiar. Zmieniłem tych samochodów ze 20 ... nie pamiętam....) Ale ... moja ukochana Babunia urodziła sie w czasach gdy ICH nie było....nie istniały..))) Były to inne czasy . Czy lepsze ?? Nie wiem ..)) Teraz są i dyktują nam swoją obecnością nasz ogląd świata. Jest ich pełno , stanowią wszędzie stały element krajobrazu. Właściwie to powiem Wam tak ... mógłbym na ten temat napisać 1000000 stron ale po co..??)))
Może znajdzie się ktoś kto ma coś na ten temat do powiedzenia ???))))) Proszę sie niczego nie obawiać......ta mała prowokacja jest jeszcze jedną próbą zmuszenia kogokolwiek do wyslania sygnału ze żyje... że uczestniczy w życiu Osiedla..))))))
Wysłany: Nie Lip 07, 2013 23:10 Temat postu: Re: samochody.....
Witaj Sand..
Fajnie, że piszesz.. że opisujesz swoją rzeczywistość. Miło się to czyta, choć rzadko tu zaglądam. Jak było kiedyś nie pamiętam. Pamiętam natomiast, kiedy Spacerowa przecinała Obwodnicę najpierw ze znakiem 'stop', potem z światłami i leciała przez pętlę autobusową. Wtedy ruch był taki, że przejazd nie stanowił zagrożenia.. Teraz? teraz zbyt często samochód sąsiada budzi niepojętą dla mnie zawiść i komentarze nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.. Wygląda na to, że pomimo, iż stać Cię na wypasioną furę lepiej jeździć 'maluchem', jeśli nie chcesz budzić kontrowersji. A jeśli zwyczajnie masz je w nosie, musisz liczyć się z tym, że zawistni będą bełkotać na Twój temat. Tak, jak ostatnio z Radwańską. Jeśli odnosisz sukces zawsze rodacy znajdą coś negatywnego w Tobie, żeby nie czuć się gorszymi..
Pozdrawiam ciepło.. _________________ 'Świat należy do odważnych, nie dużych'
Wysłany: Pon Wrz 09, 2013 23:17 Temat postu: Re: samochody.....
hihihi))
minęło trochę czasu..) ... a ja pamiętam jak ta Spacerowa to była brukowana chyba z resztkami asfaltu . Nie bylo zadnej obwodnicy . Z Sopotu koło leśniczówki na rowerze jeździlo się wykąpać do jeziora..))) A mój pierwszy samochod to był ADLER ... bialy z rozsuwanym dachem i drzwiami otwieranymi "pod wiatr". Kierunkowskaz to była śmieszna strzałka wyskakująca z oprawki i migająca światełkiem. To byl rok 1962 i dostalem go od wujka - ktory nabył wówczas nowoczesną Syrenkę. Adlerek rozwijal imponująca szybkość 70 km na godzinę i był przedmiotem podziwu ..)))
Cieszyłem się nim chyba ze dwa lata po których stalem się posiadaczem Syrenki .. Niewiele umiem o Niej powiedziec ...Miała dźwignię biegów przy kierownicy a tych biegow to było 3...)))) Plus wsteczny..)) W 1968 przesiadlem się na Garbuska . To już była Europa..))) Słuzyl mi wiernie do 74 roku i zjechałem Nim całą Polskę . W 74 był Maluch )))) Na włoskich częściach .. Szedł jak burza w zimy i lata . Nie bal się zaśniezonych dróg, dziur na drogach... zawsze gdzieś tam zaparkował..)) W 1978 ze Szwecji przywiozlem sobie Peugeota 206 .. Cacko z silnikiem ulozonym poprzecznie , przednim napędem , rotacyjną pompą paliwa...))) Rocznik 1976 - palił niecałe 5 l na 100..).. na owe czasy rewelacja ( diesel oczywiście) Blachy miał slabe i to był jego minus. Przesiadlem się na Mercedesa - Beczkę 220 , czerwona ..))ze skorzaną tapicerką - rocznik 1979.Miałem wypadek - ktoś wyjechal mi z bocznej drogi w nocy - silnik wyladował mi pod siedzeniem pasazera...masakra...Pod Piłą.. Następny byl Golf - zielony , szybki samochód . Potem Passat - niezwykle sympatyczny samochod , oszczedny , pakowny, bezproblemowy. Po nim w salonie kupiłem sobie nowe UNO - diesla , taki sobie ...))
Pojeździłem trochę , poszedl do ludzi ..)) Potem następny ... maszyna terenowa - trochę powariowalem off the road..)) parę lat..)) Teraz zobaczymy ..
Chyba należy się już ustatkować )))))
Wysłany: Pon Lis 21, 2016 9:44 Temat postu: Re: samochody.....
ja właśnie szukam nowego samochodu, jeszcze nie wiem jaki to będzie model i rocznik, ale na pewno skorzystam z jakiejś pożyczki przez internet na ten cel. Może mi poradzicie zajakim samochodem powinienem się rozejrzeć? Budżet to 25000 zł
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.